W lipcu 1937 roku łódzki tygodnik „Łódź w Ilustracji”, dodatek niedzielny do „Kurjera Łódzkiego”, pisał o mieście, które wówczas gwałtownie się modernizowało. „Łódź szybko zmienia swoje oblicze architektoniczne” — relacjonował autor, opisując rozbiórki małych domków i wznoszenie nowych kamienic.
Ulica Piotrkowska, dumna oś miasta, na odcinku od Placu Wolności do ulicy Przejazd miała już wtedy tylko „dwa szpetne małe budynki”. Dalej jednak – w kierunku Placu Reymonta – rozciągała się jeszcze dzielnica drobnych, niskich domków w „fatalnym stanie”. Na zdjęciach dołączonych do artykułu widać było szeregi starych budynków stojących przy reprezentacyjnej ulicy, które miały wkrótce zniknąć z krajobrazu.
Dziś, niemal dziewięćdziesiąt lat później, trudno wyobrazić sobie tamtą Piotrkowską. Małe drewniane i murowane domki ustąpiły miejsca kamienicom, biurowcom i nowoczesnym fasadom. Zniknęły niemal wszystkie ślady dawnej, przedwojennej zabudowy, o której pisała ówczesna prasa.
Ten krótki artykuł z 1937 roku jest dziś nie tylko świadectwem architektonicznej transformacji Łodzi, ale też echem epoki — czasu, w którym miasto wchodziło w nowoczesność, nie wiedząc jeszcze, że kilka lat później wojna przerwie ten gwałtowny rozwój.




Źródło:
Fot. A. Meyer
„Łódź w Ilustracji. Dodatek niedzielny do „Kurjera Łódzkiego”, 11 lipca 1937 r., R. 13 [właśc. R. 14], nr 28.

Dodaj komentarz